Kosmetyka w starożytności cz.2

pobraneŻydzi sąsiadujący z Egipcjanami również posiadali dużą wiedzę kosmetyczną. W księdze Estery Starego Testamentu znajdujemy opis, jak przez cały rok przygotowywano młodą Żydówkę do przedstawienia jej królowi na perskim dworze w Suzie: codziennie nacierano ją olejkiem mirrowym i innymi balsamami.

W starożytności nie było jeszcze podziału na medycynę i kosmetykę. Nie rozgraniczano bowiem funkcji i urody ludzkiego ciała.

Słynnym starożytnym lekarzem i założycielem klasycznej medycyny był Hipokrates, żyjący w latach 460 do 377 p.n.e. Hipokrates szczegółowo opisał lecznicze właściwości roślin. Stosowanie w medycynie takich ziół, jak rozmaryn, szałwia, krwawnik miało duże znaczenie w leczeniu np. wielu dolegliwości kobiecych. Zioła stosowano w postaci soku wyciśniętego ze świeżych roślin lub naparów. Wyciągi z ziół służyły nie tylko do celów leczniczych. Hipokrates sporządził także pokaźny zbiór rozmaitych receptur kosmetycznych. Zioła stosowano do kąpieli, mieszano je też z olejkami i wykorzystywano jako maści w celach kosmetycznych.

Grecy (od 1500 do 150 roku p.n.e.) stosowali kosmetykę, aby swoje ciało upodobnić do klasycznego ideału piękna. Określenie kosmetyka pochodzi od greckiego słowa kosmein, które oznacza porządkowanie, ozdabianie, czyszczenie. Także pojęcie kosmos wywodzi się z tego słowa i oznacza piękno porządku. W odniesieniu do kosmetyki dotyczy piękna wynikającego z harmonii ciała. Kosmetyka ma dlatego służyć pielęgnacji, odnowie i udoskonalaniu piękna ludzkiego ciała. Na kształtowanie idealnej sylwetki miało wpływ uprawianie sportu i zdrowe odżywianie. Stwierdzenie, że „piękno pochodzi z wnętrza” ma więc ponad 2000 lat, stale jest aktualne i dziś też warto dążyć do tego ideału.

Greczynkom przy pielęgnacji ciała pomagały specjalnie wyszkolone niewolnice. Na makijaż Greczynek składało się wiele odcieni i barw. Malowano oczy i usta, podobnie jak w Egipcie.

W starożytnym Rzymie (od 500 roku p.n.e. do 500 roku n.e.) wysoko rozwinęła się kultura kąpieli. Łaźnie rzymskie, tzw. termy, były centrami higieny. Rzymianie z wyższych sfer całymi dniami przebywali w termach. Kąpiel stanowiła okazję do spotkań towarzyskich, a nawet podejmowania politycznych decyzji. Pozostałości łaźni możemy jeszcze dziś oglądać np. w Pompejach. Rzymskie termy z basenami o różnej głębokości, do pływania i siedzenia, z zimnymi i gorącymi natryskami, pomieszczeniami nagrzewanymi parą i chłodzonymi można porównać do współczesnych basenów. Z tych czasów pochodzi również sauna rzymska.

.Zwykłą” kąpiel w wodzie zamożne Rzymianki zastępowały często drogą kąpielą w kozim lub oślim mleku. Uboższe Rzymianki zamiast mleka używały serwatki, produktu otrzymywanego przy wyrobie serów.

Rzymianie traktowali kosmetykę również jako część medycyny. Galen z Psrgamonu, lekarz znany w cesarstwie rzymskim, żyjący w latach 129-199 n.e., opisał, obok receptur rozmaitych wyciągów i nalewek, sposób przygotowania tzw. koldkremu – unguentum refrigans. W jego skład wchodził olej z oliwek, wosk pszczeli i woda różana.

Określenie kosmetyka upiększająca pochodzi z ówczesnego Rzymu. Łacińskiego słowa decoratio używano w tym kontekście do określania barwnego dekorowania, upiększania. Ponieważ jasne włosy Germanów (od 1500 roku p.n.e. do 500 roku n.e.) były w ówczesnych czasach ideałem piękna, Rzymianki starały się rozjaśniać swoje ciemne włosy. W tym celu godzinami przebywały na słońcu, używały różnych środków, takich jak henna, rumianek i żółtko jaja, aby uzyskać jasny lub rudy odcień włosów. Rzymianie posypywali włosy także sproszkowanym złotem, aby wydawały się jaśniejsze. Germanie, w porównaniu do innych opisanych kultur, raczej nie przywiązywali wagi do pielęgnacji ciała i urody.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *